26 czerwca, 2020

Terapia punktów spustowych

Bardzo często w gabinetach fizjoterapeutycznych słyszy się o punktach spustowych i różnego rodzaju terapiach, które owe punkty niwelują. A czym tak właściwie są te punkty spustowe? Jakie dokładnie problemy wywołują, gdzie ich szukać i jak sobie z nimi radzić? O tym opowiemy sobie w dzisiejszym artykule.

Punkty spustowe (trigger points) to nadwrażliwe, niewielkie obszary zlokalizowane w tkance mięśniowo- powięziowe. Palpacyjnie możemy je wyczuć jako guzki lub ziarenka ryżu. Charakteryzują się bolesnością uciskową a przy tym prowokują ból przeniesiony wzdłuż określonego wzorca.

Punkty spustowe możemy podzielić na dwa rodzaje: utajone i aktywne. Te pierwsze nie dają objawów bez ucisku. Pacjenci często nie wiedzą, że je mają dopiero podczas przypadkowego ucisku prowokują ból przeniesiony w określonej okolicy i dopiero wtedy zgłaszają się do terapeuty. Z biegiem czasu mogą przekształcić się w formę aktywną. Punkty spustowe aktywne prowokują dolegliwości bólowe samoistnie ( bez ucisku).

Jeżeli mamy do czynienia z takim bólem gdzie zatem szukać punktów spustowych?

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż punkty spustowe występują bardzo często w skupiskach. Pacjent zgłasza się często z bólem w konkretnym punkcie jednak należy oczywiście rozszerzyć diagnostykę o okoliczne miejsca. Obok punktów aktywnych często znajdziemy punkty utajone, które jak wcześniej wspomniałam bez ucisku objawów nie będą dawały. W terapii jednak nie powinniśmy rozluźniać wszystkich punktów, ponieważ jest to bardzo nieprzyjemne dla naszego pacjenta, może powodować nadmierne napięcie w innych częściach ciała a czasem nawet bóle głowy, nudności czy wymioty. W terapii interesuje nas najbardziej aktywny punkt, który powoduje największe dolegliwości i to jego powinniśmy rozluźnić. Następnie sprawdzamy czy inne punkty zostały zniwelowane.

Szukając punktów spustowych musimy pamiętać że nie występują tylko w okolicy brzuśców mięśniowych. Możemy je znaleźć także w ścięgnach, więzadłach czy nawet okostnej.

Objawy punktów spustowych to zazwyczaj zwiększone napięcie mięśni lub powięzi w których są zlokalizowane. Ból, który prowokują punkty spustowe musi być promieniujący w odległe miejsca wzdłuż określonego schematu. Dodatkowo te mięśnie szybko się męczą, są sztywne i osłabione. Warto zwrócić uwagę że problem dotyczy nie tylko kończyn ale także tułowia, stawów, głowy, szyi, ucha czy nawet szczęki. Punkty spustowe często pogorszają koordynację nerwowo- mięśniową oraz zaburzają czucie głębokie. Aktywne punkty spustowe mogą powodować reakcje wegetatywne, np. gęsia skórka, pot czy nawet łzy.

Przyczyn powstawania punktów spustowych może być wiele, np.:

  1. a) nadmierne obciążenie
  2. b) niedostateczne obciążenie
  3. c) unieruchomienie
  4. d) nieprawidłowe wzorce ruchowe
  5. e) zła ergonomia pracy
  6. f) funkcjonalne lub faktyczne skrócenie kończyny
  7. g) urazy
  8. h) infekcje
  9. i) stres
  10. j) bezsenność

A dodatkowo także zwróćmy uwagę na naszą dietę, ponieważ niedobory mikroskładników takich jak witaminy C, B12 i żelaza również może przysporzyć nam problemów.

Jaka poradzić sobie z problemem?

Terapii punktów spustowych jest wiele. Jeżeli dobrze zdiagnozujemy problem mamy dość duże pole do popisu. Najbardziej znaną techniką jest kompresja ischemiczna ( mobilizacja uciskowa). Polega na wykonaniu kilkusekundowego ucisku w danym punkcie powodując niedokrwienie. Zwolnienie ucisku powoduje odżywienie tkanki, miejscowe rozluźnienie i obniżenie aktywności punktu spustowego.

Kolejną techniką, którą możemy użyć jest rozluźnianie pozycyjne. Terapeuta uciska dany punkt spustowy, a następnie szuka pozycji stawu, mięśnia, w której ból zanika lub maleje i trzyma około 1,5 minuty.

Innym sposobem na radzenie sobie z punktami spustowymi jest spray and stretch, czyli schłodzenie i rozciągnięcie. Chłodzimy miejsce od punktu spustowego w kierunku promieniowania bólu ( sprayem chłodzącym lub okładem z lodu) i rozciągamy mięsień, w którym zlokalizowany jest problem. Utrzymujemy około 30 sekund i sprawdzamy ruchomość danej okolicy i obecność bólu. Na koniec warto rozgrzać okolicę.

W terapii punktów spustowych możemy także wykorzystać techniki energizacji mięśni ( PIR- poizometryczna relaksacja mięśnia i hamowanie zwrotne). Techniki opierają się na wywoływaniu skurczów izometrycznych danego mięśnia- co powoduje obniżenie napięcia.

Dodatkowo możemy także zastosować masaż punktowy. Wykonywany wzdłuż lub poprzek włókien mięśniowych, mający na celu uelastycznienie i rozluźnienie tkanki.

Kolejnym sposobem jest terapia powięziowa. Służy rozluźnieniu dystorsji powięziowych i przywróceniu odpowiedniej przesuwalności tkankowej.

Ostatnią metodą jest suche igłowanie. Wbicie igły w punkt spustowy powoduje jego dezaktywację co powoduje także automatyczne rozluźnienie mięśnia.

Przeciwwskazaniami do terapii są:

  1. a) złamania
  2. b) choroby nowotworowe
  3. c) zaburzenia krążenia
  4. d) lokalne choroby skóry
  5. e) spastyczne napięcie mięśni
  6. f) infekcje
  7. g) brak tolerancji na ból

Podsumowując… pamiętajcie najważniejsza jest trafna diagnostyka. Jeżeli macie podobne objawy, które opisałam powyżej udajcie się do fizjoterapeuty, aby trafnie ocenił problem, znalazł przyczynę i pomógł Wam uporać się z problemem stosując odpowiednią technikę. Im szybciej to zrobicie tym większa szansa na szybsze i całkowite wyleczenie J

mgr Kinga Kwiatkowska